Co wziąć do Egiptu; Pora deszczowa w Egipcie; Wódka w Egipcie; Pamiątki z Egiptu – Lokalne smakołyki. Aromatyczne przyprawy, miód z czarnuszki, dżem figowy – to tylko kilka lokalnych specjałów. Po więcej sięgnijcie sami… Zakazane souveniry, czyli czego nie wolno wywozić z Egiptu?
Egipt wakacje Znaleziono 137 ofert Sortuj: od najbardziej popularnych [object Object] 298 ocen [object Object] [object Object] (8 dni) inne terminy [object Object] [object Object] id152L1:czecs="preserveent"> [vg"> [vg"> [vg"> [vgss=" [object Objectvue-portal-tbloct"svg"> [object Objectfooter__background" data-v-577d7a88> promises__div> Call centerloczek__a href="tel:42 680 38 51" promises__div> 42 680 38 51codzienniew godz. 8:00-22:00 cx=" promises__div> Mailloczek__a href="mailto:callcenter@ promises__div> callcenter@ Nasi konsultanci są do Państwa dni cx=" promises__div> Biura Rainbowloczek__p data-v-1ade53ee> Odwiedźx__tno z ponad_a href="889Zs:// biura-89ZMl data-v-1ade53ee>10i biur Rainbowloa>orm=ałej313 sce i zarezerwuj swój wymarzony urlop cx=" newsletter="translaop" data-v-46bd5414>Jeśli chcesz199 o pierwszy otrzymać najlepsze oferty wprost9" tTwoją skrzynkę,loczek__ 17" y2="3" trnewsletter="translzapisz" data-v-46bd5414>ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER:ke="#0054iv> ZAPISZ SIĘ
Jakie francuskie produkty warto przywieźć z wakacji we Francji? Co opłaca się kupić ponieważ jest tańsze niż w Polsce, a jakie rzeczy stanowią po prostu dobrą pamiątkę z wyjazdu? Oto zestawienie 17 rzeczy, które warto kupić we Francji. W zestawieniu zarówno produkty spożywcze jak i alkohole, kosmetyki i inne unikatowe wyroby. Podróż po Maroku dostarczyła mi tylu wrażeń, że kompletnie nie wiem, od czego zacząć. Jednak, śledząc to, czego moi czytelniczy najczęściej szukają w Internecie, postanowiłam napisać, co można i warto kupić w tym niesamowitym kraju. Zacznę od produktów, ułatwiających dbanie o zdrowie i urodę. Czarne mydło, akcesoria peelingujące i wizyta w hammamie Czarne mydło może nie wygląda i nie pachnie zachęcająco, ale jest genialnym kosmetykiem, którego można używać we własnej łazience, a nie tylko w hammamie. Jest ono wyrabiane tradycyjnymi metodami z rozdrobnionych oliwek. Jego zastosowanie jest wszechstronne. Czarne mydło przede wszystkim detoksykuje, złuszcza i oczyszcza skórę całego ciała, jednocześnie dostarczając jej substancji odżywczych i nawilżających. Generalnie wystarczy, że nałożycie je na wilgotną skórę i już maseczka gotowa, a w Internecie znajdziecie wiele przepisów na domowe zabiegi z użyciem tego mydła. Cena jednego opakowania to ok. 30 MAD (dirhamów marokańskich), czyli ok. 11 zł. Często w komplecie z czarnym mydłem można zakupić rękawicę kessa, która pozwala usunąć rozmiękczony martwy naskórek. Cena kompletu, zawierającego czarne mydło, rękawicę kessa i myjkę to ok. 40 MAD - 15 zł. Czarne mydło nie jest czarne Podczas wizyty w hammamie miałam okazję poczuć na swojej skórze działanie czarnego mydła i... rękawicy. Uwierzcie mi, im bardziej niepozornie wygląda pani, która Was obsługuje, i im jest milsza, tym większe czekają Was tortury;). Ale późniejszy masaż olejkiem arganowym wynagrodził mi wszystko. Warto skorzystać z masażu, ponieważ hammam przygotowuje skórę na działanie kosmetyków, w tym olejków. Cały zabieg zaczyna się od pobytu w pomieszczeniu, przypominającym saunę, i trwa ok. 2 godzin. Ceny zabiegu zależy przede wszystkim od tego, czy klient ma mieć własne akcesoria i kosmetyki. Hammam: 150 MAD - 56 zł., a z masażem: 350 MAD - 132 zł. O zaletach tego produktu można pisać peany. Olej arganowy jest pozyskiwany tradycyjną, że tak powiem ręczną metodą przez marokańskie kobiety. Jest to naprawdę ciężka i długotrwała praca, dlatego olej jest dość drogi, ale warty swojej ceny, ze względu na niesamowite właściwości zdrowotne i pielęgnacyjne. Na rynku dostępny jest olej spożywczy i kosmetyczny. Pierwszy z nich wpływa pozytywnie na zdrowie, np. obniża poziom cholesterolu, wzmacnia odporność, obniża ciśnienie krwi, itp. Natomiast olej kosmetyczny mogę spokojnie określić mianem eliksiru młodości, który dodatkowo rozprawia się ze zmianami chorobowymi, typu łuszczyca czy egzema. Problem z zakupem oleju arganowego jest taki, iż nawet w Maroku jest wiele produktów, które nie zawierają czystego oleju. Musicie przede wszystkim wiedzieć, że ma on specyficzny zapach, który ma się nijak do perfumowanych olejków, dostępnych w drogeriach. Jeśli olej zbyt ładnie pachnie lub jest zbyt tani, to zachodzi podejrzenie, iż nie jest zupełnie czysty. Orzech arganowca Z cenami naprawdę różnie bywa. Dzięki naszej wspaniałej przewodniczce zakupiłam w pełni naturalny olej arganowy spożywczy w cenie 160 MAD za 0,5 litra (ok. 61 zł.) i kosmetyczny w cenie 230 MAD za 0,5 litra (ok. 86 zł.). Wnętrze orzecha arganowego - z białego "migdałka" tłoczy się olej Drzewa arganowe Oczywiście, w Maroku można nabyć również kosmetyki z dodatkiem oleju arganowego. Przykładowe ceny: - mydło arganowe - 20 MAD (ok. 8 zł.), - szminka arganowa - 10 MAD (ok. 4 zł.), - krem arganowy - 40 MAD (ok. 32 zł.). Kosmetyki z róży damasceńskiej Róża damasceńska to kolejne bogactwo marokańskiej ziemi ze względu na właściwości zdrowotne i zastosowanie w pielęgnacji skóry, a także moc odganiania złych duchów. Wybór kosmetyków jest przeogromny, a ich zapach czuć nawet poza sklepami. Przykładowe ceny produktów: - komplet 3 wód różanych - 100-120 MAD (37-46 zł.), - krem różany - 40 MAD (ok. 32 zł.), - olejek red rose (używany jako perfum) - 100 MAD (37 zł.). Kostki zapachowe Kostki zapachowe (np. ambra, piżmo) używane są na wiele sposobów. Służą do pocierania skóry. Mogą być dodawane do kosmetyków, włożone do szafy, itp. Ten zapach za każdym razem, gdy go poczujecie, przeniesie Was z powrotem do Maroka. Cena: 20-40 MAD (8-16 zł.). Kajal Na pierwszy rzut oka jest po prostu czernidło do oczu, czy inaczej mówiąc eyeliner. Jednak jego skład zapewnia ochronę oczu przed czynnikami atmosferycznymi, takimi jak słońce, piasek czy wiatr. Dlatego też używany jest również przez mężczyzn. Podobno bardzo ciężko go zmyć. Cena: 10-30 MAD (4-12 zł.).
Ale będziesz musiał dokładnie przestudiować jeszcze jedno pytanie - co możesz przywieźć z Indii jako prezent dla krewnych, przyjaciół, kolegów lub po prostu dla własnej pamięci. Co można, a czego nie można eksportować z Indii? Zanim wybierzesz konkretne stanowiska, dowiedzmy się, jakie ograniczenia istnieją w tym azjatyckim kraju.
Odeszły już w niepamięć czasy, kiedy jadąc za granicę zabieraliśmy ze sobą masę "towarów" na wymianę. A wymienić dało się wtedy wszystko, od osławionego kremu Nivea, po kasety magnetofonowe. Bagaż szczęśliwców, którym udało się zdobyć paszport, pękał w szwach przy wyjeździe, natomiast podczas powrotu stanowił prawie pustą torbę, jeśli i tej nie udało się przehandlować. Warunki ekonomiczne w kraju i ciągłe braki w zaopatrzeniu sklepów sprawiały, że każdy Polak za granicą stawał się zaradnym biznesmenem, gotowym oddać ostatnią parę spodni. A dziś? Towarów w sklepach nie brakuje, a z podróży przywozimy przeważnie co tylko się da. Zastanówmy się więc, co na pamiątkę się nadaje, a co omijać szerokim łukiem. Bananowe papirusy W Egipcie zanim zaczniemy robić zakupy, dobrze jest uświadomić sobie, że prawie wszystkie oferowane nam przedmioty to podróbki. I to właściwie bardzo dobrze, gdyż aby przewieźć oryginalne antyki najpierw musielibyśmy słono za nie zapłacić, a następnie uzyskać zezwolenie Departamentu Starożytności. Z drugiej strony kupowanie oryginalnych fragmentów starożytnych budowli i posągów to nic innego, jak wspieranie dewastacji egipskiego dziedzictwa kulturowego i niszczenie bezcennych dóbr. Kiedy już pogodzimy się z faktem, że skazani jesteśmy na podróbki, śmiało możemy wkroczyć w świat orientalnych suków z największym z nich, kairskim Chan-Al Chalili na czele. Egipt jest znaczącym producentem olejków eterycznych dla przemysłu perfumeryjnego. Na bazarach jest wiele stoisk z perfumami w pięknie zdobionych flakonikach, które już same w sobie są doskonałym prezentem. Również stoiska ze srebrem i złotem są oblegane przez panie. Nic dziwnego, gdyż biżuteria wyceniana jest według wagi kruszcu, z niewielkim dodatkiem za robociznę. Oprócz tradycyjnych bransoletek i pierścionków, niezwykle popularne są kartusze z imieniem wypisanym hieroglifami, wzorowane na napisach z egipskich grobowców. Równie popularnymi pamiątkami są mniejsze i większe figurki egipskich bóstw. Od sprzedawców na sukach lub dzieci oferujących je przed wszystkimi świątyniami zawsze usłyszymy zapewnienie, że wykonane są z bazaltu lub alabastru i nigdy nie będzie to prawda. Alabastrowe naczynia robione ręcznie są droższe i najlepiej kupić je bezpośrednio od wytwórców, natomiast czarne figurki to nie bazalt, lecz gipsowe odlewy pomalowane farbą. Tak, jak alabastrowe figurki, taki i naczynia z brązu i mosiądzu najlepiej kupować w zakładach rzemieślniczych, gdzie ozdobne talerze można nabyć za 20 LE. Suk i pamiątki Tutaj również puśćmy mimo uszu zapewnienia sprzedawców, że towary to stuletnie antyki. Na zapleczu jeszcze ciepłe egzemplarze schodzą z produkcji, a kupcy mówią turystom to, co ci chcieliby usłyszeć i bez mrugnięcia okiem wmawiają im kompletne bzdury. Doskonałym przykładem inwencji twórczej i płynnego podejścia do pojęcia oryginału są tradycyjne egipskie papirusy, wykonane najczęściej z bananowca. Jako materiał mniej plastyczny, ale sporo tańszy doskonale nadaje się on do masowej produkcji, nastawionej na niezorientowanych turystów. Również w tym przypadku, jeśli chcemy kupić prawdziwy papirus, lepiej udać się bezpośrednio do warsztatu, który oferuje certyfikowane produkty i dodatkowo sprawdzić jego jakość zaginając końce (oryginalny papirus powróci do swojego kształtu a bananowiec się skruszy). Jednymi z najczęstszych pamiątek, przywożonymi z kraju faraonów są bogato zdobione, kolorowe szisze, czyli fajki wodne. Przed zakupem warto zastanowić się nad ich funkcją w naszym domu. Jeśli mają być tylko ozdobą, najważniejsze będą ich walory wizualne, jeśli jednak mają służyć do palenia, sprawdźmy też funkcjonalność i zaopatrzmy się dodatkowo w smakowy tytoń i węgielki. Na egipskich bazarach wiele jest stoisk z przyprawami, które kuszą nasyconymi barwami i orientalnym aromatem. Są o wiele świeższe i lepszej jakości niż te dostępne u nas a jednocześnie sporo tańsze. Do obowiązkowej listy zakupów warto dopisać szafran i kwiat hibiskusa. Sprzedawcy są jednocześnie zielarzami, stąd bez problemu dostaniemy u nich mikstury na wszelkie dolegliwości, łącznie z nalewkami wspomagającymi płodność i potencję. Z pamiątek praktycznych na uwagę zasługuje egipska bawełna: szale, obrusy, koszulki czy oryginalne galabije, które lokalni krawcy uszyją pod wymiar w ciągu kilku godzin. Oczywiście im więcej tym taniej, dobrze jest więc kupować większą ilość produktów i mieć dzięki temu jeszcze lepszą podstawę do zbijania ceny. Argumentem przynoszącym korzyści jest też stwierdzenie, że jutro wyjeżdżamy i nie mamy już zbyt wiele gotówki. Egipscy kupcy słyszeli to już nie raz, ale na pewno cena spadnie. Nie przystępujmy jednak do targów, jeśli nie mamy faktycznie zamiaru kupna. Negocjowanie ceny a potem opuszczanie stanowiska jest, delikatnie mówiąc, dużym nietaktem. Turcja, czyli jak z wakacji wrócić w kurtce i rękawiczkach? Wybór pamiątek wywożonych z Turcji jest ogromny, a jeśli dodać do tego przystępne ceny i możliwość targowania się na każdym kroku, oczywiste staje się, że bagaże turystów podczas powrotu pękają w szwach. Najczęściej kupowane są wytwory rękodzieła, z dywanami na czele. Foto: Onet Stambuł, Wielki Bazar Kobierce i kilimy, powstające w niewielkich manufakturach, to prawdziwe dzieła sztuki o charakterystycznym splocie i deseniu, do których powstania używa się naturalnych barwników z ekstraktów roślinnych, mineralnych i zwierzęcych. Tańsze i powszechniejsze są dywany powstające maszynowo i barwione syntetycznie, ale i w tym przypadku zachowane jest tradycyjne wzornictwo i symboliczna kolorystyka. Przy zakupie dość powszechną procedurą jest przypalanie zapalniczką brzegów. W ten sposób sprzedawca udowodni nam, że jego produkt powstał z wełny lub jedwabiu. Mniejsze gabaryty, nie nastręczające problemów przy transporcie to zdecydowany atut wyrobów ceramicznych, pochodzących przeważnie z Kutahyi, Izniku lub Avanos w Kapadocji. Znaleźć tu można bardzo delikatne, ręcznie zdobione talerze, filiżanki czy ozdobne kafelki, których biało-błękitne wzornictwo źródła swe ma w inspiracjach chińską porcelaną. Tureckie bazary słyną również z niedrogiej biżuterii srebrnej i złotej oraz wyrobów skórzanych. Od kurtek i rękawiczek, przez torebki, aż po bieliznę - wszystko dobrej jakości i w niezliczonym wyborze wzorów i kolorów. Turcy wyspecjalizowali się także w podrabianiu ubiorów i butów znanych marek. Choć ich kupowanie może być dla niektórych moralnie wątpliwe, to jednak przyznać im trzeba, że doskonale imitują oryginały. Ciepły klimat decyduje o niepowtarzalnym smaku nabywanych tu produktów spożywczych. Warto kupić przyprawy: pieprz, paprykę, korę cynamonową, sezam, zioła oraz oliwki i oliwę. Na szczególną uwagę zasługują przepyszne chałwy, jednak w przypadku pozostałych słodyczy trzeba wiedzieć, że są mocno przesłodzone, nie każdemu więc będą odpowiadały. Z lokalnych alkoholi najodpowiedniejszym zakupem będzie anyżowa wódka raki, uważana za napój narodowy. I jeszcze obowiązkowy amulet - Oko Proroka odganiające złe spojrzenia. Występuje we wszystkich rozmiarach, od malutkich koralików służących do noszenia przy sobie i przypinania po wewnętrznej stronie ubrań, aż po ogromne, służące do powieszenia nad drzwiami. Nazar, bo tak są nazywane, spoglądają na nas w Turcji na każdym kroku. Znaleźć je można wkomponowane w biżuterię, powieszone na drzewach, ale też wśród płytek chodnikowych prowadzących do domostw. Nie trzeba wierzyć w ich magiczną moc, ale przywieźć i obdarować bliskich warto. Starożytne kamienie i skorupy Grecja to kraj duży i zróżnicowany, stąd z każdego regionu czy wyspy warto przywieźć pamiątkę. Wybór jest ogromny, bo Hellada to raj dla kolekcjonerów pamiątek, jednak w szale zakupów warto pamiętać o rzeczy nieco bardziej prozaicznej, jak kolekcjonowanie paragonów. Wobec kryzysu gospodarczego i pomysłowości sprzedawców, którzy notorycznie "zapominają" nabijać towar na kasę, w 2010 r. wprowadzono reformę fiskalną, nakładającą na kupujących obowiązek zabierania dowodów zakupu. O ile możliwość kontroli tego obowiązku na lotnisku jest mocno dyskusyjna, o tyle dla "świętego spokoju" paragony lepiej ze sobą zabrać. W całym basenie Morza Śródziemnego warto zaopatrzyć się w rękodzieło i ceramikę. W Grecji wzorowana jest ona najczęściej na antycznych posągach, naczyniach, wazach i amforach. Pamiętać tylko trzeba, że tu przy zakupach nie należy się targować. Co prawda sprzedawcy bardzo często obniżają ceny z własnej inicjatywy lub dorzucają do zakupów drobne prezenty, jeśli jednak nie podobają nam się ceny, poszukajmy tańszego sklepu. Znajomym na pewno spodobają się przywiezione z Grecji ikony, zakupione bezpośrednio w pracowni, gdzie powstały. Współczesne ikony chrześcijańskie wywodzą się z kultury bizantyjskiej i obrazują postacie świętych i sceny biblijne namalowane na drewnie lub płótnie. Równie charakterystyczne dla rzemiosła greckiego są kombolai - nawleczone na sznurek koraliki, przypominające nasz różaniec, ale nie mające odniesienia religijnego, tylko służące jako "zajmowacze rąk". Zdecydowanie największym nieporozumieniem jest wywożenie z Grecji i innych krajów kamyków pochodzących ze starożytnych budowli. Gdyby każdy turysta zabrał malutki kamyk spod Akropolu, już dawno budowla ta uległaby zagładzie. Aby zapobiec dewastacji, regularnie, pod osłoną nocy, kiedy atrakcje są niedostępne dla turystów, karawany ciężarówek dowożą kamienie i gruz pod świątynie. I nie ma znaczenia, czy są to egipskie piramidy, czy greckie świątynie - kamienie przy nich znalezione pochodzą najczęściej z wykopów na placach budów.
Z Turcji możemy przywieźć wiele pamiątek – zaczynając od tych spożywczych, a kończąc po duże przedmioty, jak ręcznie robione dywany. Jest jednak wiele drobiazgów, które warto przywieźć z wakacji z tego pięknego i ciekawego kulturowo kraju. Zakupy zapewne będziecie robić na bazarach, których w Turcji jest pełno.
Podróż do Azji zwiększa szansę zachorowania na dur brzuszny, afrykańska przygoda może skończyć się zakażeniem malarią, z kolei turyści przemierzający Amerykę Południową muszą liczyć się z jeszcze innym zagrożeniem - wirusem Zika. Co zrobić, żeby z dalekiej podróży przywieźć jedynie dobre wspomnienia, a nie nadszarpnięte zdrowie? Kiedy temperatura za oknem spada, w biurach podróży zaczyna robić się tłoczno. W kolejce po poradę ustawiają się osoby, które już teraz zatęskniły za słońcem. Na celowniku turystów złaknionych ciepła nie brakuje egzotycznych kierunków: modnej ostatnio Azji Środkowej, Afryki czy Ameryki Południowej. - Rzeczywiście w okresie jesienno-zimowym obserwujemy większe zainteresowanie dalekimi wycieczkami. U nas robi się chłodno, a gdzie indziej aura jest nie tylko słoneczna, ale i bardziej bezpieczna. O tej porze roku zazwyczaj nie występują ekstremalne zjawiska pogodowe jak huragany. Turyści wychodzą też z założenia, że skoro latem jest u nas ciepło, odległe wojaże w poszukiwaniu słońca mijają się z celem. Co innego, kiedy u nas robi się zimno - opowiada Anna Wasilewska, właścicielka biura podróży My Travel z Gdańska. - Na chwilę obecną najpopularniejsze kierunki to: Dominikana, Kuba i Tajlandia. Nie brakuje też bardziej egzotycznych kierunków jak Oman - też: Enoturystyka. Podróże szlakiem winaNajpierw zdrowie, potem przyjemnościŻeby wybrać się w egzotyczną podróż, nie wystarczy jedynie wykupić przelot i znaleźć zakwaterowanie. W wielu przypadkach niezbędne będzie wykonanie obowiązkowych szczepień ochronnych. I tak np. do Ghany, Kongo, Kamerunu czy na Mali nie dostaniemy się bez okazania dowodu szczepienia na żółtą gorączkę. Ta groźna choroba może przebiegać bezobjawowo, w ciężkich przypadkach prowadzi jednak do śmierci. Podobne przygotowania będą potrzebne przy okazji innych dalekich wojaży. - Na dwa miesiące przed planowanym wyjazdem należy udać się do lekarza zajmującego się medycyną podróży, medycyną morską i tropikalną, lekarza chorób zakaźnych lub do jakiegoś centrum szczepień. Lekarz powinien poinformować o zagrożeniach epidemiologicznych, klimatyczno-środowiskowych, czasem politycznych i religijno-kulturowych w miejscu pobytu, zaordynować odpowiednie szczepienia i wypisać recepty na leki do apteczki, również przeciw malarii, i poinstruować o dawkowaniu - tłumaczy Leszek Mayer z Poradni Chorób Tropikalnych Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Morskiej i jednak, kiedy wykupimy wycieczkę z oferty last minute i mamy niewiele czasu na pakowanie? I w tym przypadku możemy zadbać o swoje zdrowie i uchronić się np. przed zakażeniem krztuścem, chorobą, która występuje często w krajach Trzeciego Świata. - Jeśli ktoś zjawia się bardzo krótko przed wyjazdem, to możemy jeszcze podać następujące szczepionki: przeciw WZW A, tężcowi, błonicy, krztuścowi, polio, durowi brzusznemu. Możemy także wypisać leki do apteczki, również nie jest za późno na leki przeciwmalaryczne. Oczywiście przekazujemy też odpowiednie instrukcje zapobiegania chorobom i innym zagrożeniom - dodaje dr Mayer. Kosztowne przygotowania?O tym, że przygotowania do podróży potrafią być czasochłonne przekonała się niedawno Małgorzata z Gdańska, która we wrześniu pojechała na 3-tygodniową wyprawę do Chin. Oprócz słomek życia, kremów z wysokim filtrem UV i najmocniejszych dostępnych na rynku repelentów na owady wzięła ampułkę z adrenaliną - na wszelki też: Fotografka z Gdańska, która nie boi się dalekich podróży- Do podróży musiałam przygotować się również pod kątem medycznym - zaczęłam od wizyty w poradni medycyny podróży, gdzie lekarz dał mi całą listę zaleceń dotyczących wyjazdu. Szczepień obowiązkowych nie było, ale zalecane - żółtaczka, polio, tężec, dur brzuszny, japońskie zapalenie mózgu - zrobiłam wszystkie. Dostałam też receptę na silny antybiotyk w przypadku poważniejszych infekcji oraz kolejny antybiotyk - na wypadek zatrucia pokarmowego. Lekarz poradził, żeby jeszcze przed wyjazdem zacząć brać probiotyk i przyjmować go w czasie podróży. Poza tym jeszcze leki przeciwzapalne, przeciwbólowe i leki na biegunkę. No i zastrzyk z adrenaliną - bo nigdy nic nie wiadomo - wymienia pani Małgorzata. Zakup leków oraz szczepienia okazały się też sporym finansowym wyzwaniem. Jak mówi, na szczepienia i leki wydała fortunę - łącznie ponad tysiąc W sumie było tego tyle, że zastanawiałam się, czy chińska służba graniczna przepuści nas z taką torbą leków... a przydał się tylko paracetamol na ból głowy po imprezie z Chińczykami, którzy uraczyli nas winem ryżowym - wspomina gdańszczanka. Pytanie, jakie kosmetyki przywieźć z Japonii, nie mniej skomplikowane. W jego jakości nie trzeba wątpić, ale wybór jest bardzo duży, a oczy rozproszone. Główne produkty, które z pewnością ucieszą kobietę, to szampony, mydła i maski na twarz. Masek z tkanin dobrej jakości oferują Puresa i Utena.

Kosmetyki w starożytnym Egipcie Posąg królowej Hatszepsut, wybitnej kobiety i władczyni starożytnego Egiptu jest bardzo interesujący. Głowa królowej jest nieproporcjonalnie wielka, a królowa choć w męskim ubraniu z insygniami królewskimi i dorobioną brodą, ma delikatne rysy twarzy. Sama twarz jest powleczona grubą warstwą szminek rytualnych, o nosie orlim, oczach migdałowych, ustach o wyraźnym rysunku, lekko uśmiechniętych. Postać wyraża jednocześnie słodycz i potęgę, a także pewien chłód. Od cza­sów Starego Państwa królowa Hatszepsut po raz pierwszy wysłała po kraju Punt (prawdopodobnie wybrzeże Somali) wyprawę po per­fumy i kadzidła. Do artykułów importowanych należały również wonności liturgiczne: laudanum, żywice terpentynowe. Głównym surowcem do wyrobu kadzidła były oliban i mirra. Oliban jest gumożywicą, zastygającą w formie długich białawo- przezroczystych kropli pochodzących z kilku gatunków drzew : krzewów, tzw. kadzidłowców (boswellia), rosnących w kraju Punt oraz we wschodnim Sudanie. W świątyni Hatszepsut znajduje się płaskorzeźba, która obrazuje wyprawę do kraju Punt. Nie można jednak na jej podstawie rozpoznać, jakie krzewy i drzewa sprowadzano stamtąd do rosnąca również w tych okolicach dostarczała gumożywi­cy o żółtoczerwonej barwie. Prawdziwy oliban i mirra przechowały się w grobowcach tylko w nielicznych przypadkach. Przypuszczamy, że były używane nieczęsto. W życiu codziennym miały zastosowanie prawdopodobnie tańsze gatunki żywic z pistacjowców i drzew igla­stych. Spotykamy je często w grobowcach wszystkich epok staro­żytnego Egiptu.

Słynna jest starożytna sztuka medycyna Egiptu, można również liczyć na niedrogie egipskie suplementy, wytwarzane zgodnie z wiekowymi recepturami. Do portfela sięga się też, kupując produkty z lokalnej bawełny i tekstyliów, a zwłaszcza koszulki i pościele. Ceny na tutejszym rynku sprzedażowym są wymiernie niższe od tych w Polsce.

Jedziesz do Dubaju i zastanawiasz się jakie przywieźć pamiątki? Spieszę z pomocą! Oto najlepsze pamiątki z Emiratów Arabskich!10. KosmetykiArabskie kosmetyki nie są jeszcze tak powszechnie znane jak modne ostatnio specyfiki pochodzące z Korei czy Japonii. Zanim jednak staną się topowe i rozchwytywane, warto zajrzeć do jednej z drogerii i spróbować kilku z nich. Po pierwsze, podstawą makijażu większości Arabek jest khajal, czyli czarna kredka do robienia kresek na powiekach. Jest on podstawowym produktem we wszystkich drogeriach i aktualnie występuje w wielu wersjach. Jest trwały, w zależności od techniki (i naszych zdolności) można wyczarować nim piękne kocie oko. Po drugie, pielęgnacja- większość kosmetyków dostępnych na emirackim rynku pochodzi z Indii. Przyczyn jest wiele- rozrastająca się społeczność hinduska, brak lokalnych firm produkujących kosmetyki oraz bliskość Indii, z których można transportować towar. Właśnie z tych przyczyn na półkach sklepów znajdziecie wiele indyjskich marek, po które chętnie sięgają same Emiratki. Jedną z nich jest Vatika produkująca rewelacyjne kosmetyki do włosów o zapach i konsystencji, która nie śniła się polskim dystrybutorom. Uwierzcie mi, zapach orientu można zamknąć także w szamponie. 😉Po trzecie, na Półwyspie Arabskim podstawowym produktem było mleko wielbłądzie. W tej części świata jest ono tak popularne jak krowie w Polsce. Jest ono tu wykorzystywane nie tylko do celów spożywczych, ale także do wyroby kosmetyków. Większość produktów z mleka wielbłądziego pochodzi z Egiptu, jednak poświęcając na poszukiwania nieco więcej czasu (i cierpliwości), znajdziecie tu także wyroby lokalnych marek pochodzące z małych, rodzinnych Kaszmir Powiew luksusu. Jeśli chcecie kupić gdzieś kaszmirowy szal to Emiraty są jednym z najlepszych cen, żeby zrobić to w rozsądnej cenie. Niestety, wyroby z kaszmiru często są podrabiane lub turystom wciskane są zupełnie inne mieszanki materiałów. Nie dajcie się zwieść bardzo niskim cenom- mimo że lokalnie tańszy, kaszmir zawsze trochę Przyprawy W każdym kraju arabskim znajdziecie genialne przyprawy. Dla mnie jest to zawsze jednak z najlepszych pamiątek, jakie można sprawić sobie, znajomym i rodzinie. Smakują tak samo jak pachną- intensywnie, orientalnie, zmysłowo. Zamiast kombinować samemu (dla tych kulinarnie nieuzdolnionych jak ja) przygotowano mieszanki 9,10, a czasami nawet 15-stu przypraw, których smak, zapach i konsystencja idealnie ze sobą współgrają. Miksy przygotowane są osobno do mięs i ryb, tak by odpowiednie zestawienie przypraw podkreślało walory każdej potrawy. Oczywiście, jak wszędzie, jakość przypraw w dużej mierze zależy od ich ceny. Nie sugerujcie się możliwie najniższą kwotą- warto wziąć coś droższego i targować się do upadłego. Jakość jest bardzo odczuwalna w przyprawach oraz objawia się także w trwałości aromatów oraz smaku po miesiącach Kadzidło Emiratczycy kochają okadzanie. Kadzidło, które w Polsce kojarzy się z kościołem lub zapachami ze sklepów indyjskich, jest tu otoczone kultem. Mieszkańcy Półwyspu Arabskiego na dobre kadzidło potrafią wydać polską średnią pensję. Nie będę doradzać Wam wydawania całej wypłaty na kadzidło, ale warto kupić tańsze odpowiedniki. W wersji podstawowej, na kadzielnicy (których w sklepach są tysiące rodzajów- od tandetnych plastików po bogato zdobione złotem i kryształami) rozkłada się węgielki i czyste kadzidło, najlepiej z omańskiego Dhofaru (uchodzi za najwyższej jakości). Zapach przypomina to, co znamy z kościelnych mszy. Emiratczycy wspięli się jednak na wyżyny palenia kadzidła i do jego grudek dodają rozmaite aromaty. Zapachy są zniewalające. Ostrzegam jednak, polskie nosy nie są przystosowane do tak ciężkich, orientalnych zapachów- często potrzeba kilkukrotnego spotkania z zapachem kadzidła by je Wyroby z mleka wielbłądziego Wspominałam już, że funkcję mleka krowiego w świecie arabskim sprawowało niegdyś (przed nastaniem globalizacji i prostego transportu lotniczego i drogą morską) mleko wielbłądzie. Jest ono gęstsze, bardziej śmietankowe, tłustsze i intensywniejsze w smaku niż to, które znamy z polskich półek sklepowych. Niestety, w większości, nasze brzuchy trudno akceptują ten rodzaj mleka i ostrzegam przed piciem całej szklanki białego przysmaku. Mleko wielbłądzie w czystej postaci lepiej wprowadzać do diety etapami. Z mleka wielbłądziego powstaje wiele specjałów czekolady i cukierki. Bardzo popularne są kamyczki z wielbłądziej czekolady, które na wagę sprzedawane są na lokalnych Biżuteria Emiraty to jeden z najważniejszych ośrodków handlu złotem na świecie. To właśnie tutaj znajduje się największy złoty pierścionek świata (wpisany na Listę Rekordów Guinessa). Emiratki kochają złoto. Niezaprzeczalnie. Gust lokalnych kobiet jednak znacznie różni się od europejskich trendów. Złoto ma być złote, krzykliwe, jaskrawe, a biżuterii ma być dużo, gęsto. Słowo „błyskotka” nabiera tu zupełnie nowego znaczenia, bo bransoletki, kolczyki i naszyjniki dosłownie rażą szlifem, ilością kamieni szlachetnych i zdobień. Biżuteria nie ma podkreślać urody tylko status, dlatego im jej więcej tym lepiej. Nie brakuje tu pięknych wyrobów, jednak większość z nich reprezentuje lokalne kanony piękna, które dla przeciętnego Europejczyka mogą wydać się kuriozalne. Królują mięsiste naszyjniki oraz masywne bransoletki. Da się jednak znaleźć pamiątkowe palmy bądź inne symbole Emiratów, które będą nam przypominać o Kawa Arabska kawa znacznie różni się od naszej „czarnej” bądź „białej”. Przede wszystkim, pije się nią z naparstków napełnianych do 1/3. Kawa występuje tu w zestawieniu z przyprawami, które po zaparzeniu w specjalnym tygielku, tworzą aromatyczny, delikatnie pobudzający napar. Towarzyszy temu cała ceremonia, a picie kawy obwarowane jest specjalnymi zasadami. Dzbanki z arabską kawą spotkacie przy wejściu do niemal każdego muzeum oraz hotelu- jest ona wyrazem gościnności i podkreśleniem przywiązania do tradycji. Kawę kupicie niemal w każdym sklepie, można samodzielnie zrobić mieszankę lub kupić gotowca. Osobiście polecam drugą opcję, ponieważ ucelować z proporcjami jest niezwykle trudno, a nadmiar kardamonu to gwałt na kubkach Zestaw do parzenia kawy Rozdzielony z kawą z przyczyn technicznych. 🙂 Otóż, sam zestaw z tygielkiem, dzbankiem i naparstkami stanowi klasyczny przykład pięknego przedmiotu przywiezionego z wakacji. Nawet jeśli nie jesteście kawoszami i jakimś cudem nie zasmakowała wam arabska kawa, na pewno docenicie piękno kawowych zestawów, które niejednokrotnie są dziełami Perfumy Emiratczycy pachną obłędnie. Każdy, kto przeszedł kiedykolwiek koło Emiratczyka został na pewno uderzony zapachem, który unosił się za jego właścicielem. Orientalne zapachy są ciężkie, trwałe i stanowią swoistą aurę swojego właściciela. Co ciekawe, większość z arabskich zapachów nadaje się zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Ilość nut zapachowych oraz ich wielowarstwowość sprawiają, że zapachu nie można przypisać jednocznacznie do płci. Te perfumy kocha się lub nienawidzi, ponieważ znacznie różnią się od zachodnich marek. Dostępne są w dwóch formach- jako olejki i klasyczne perfumy znane z półek naszych drogerii. Olejki kupowane są na mililitry i przelewane do ozdobnych butelek. Często wartość flakonu jest taka sama (lub wyższa ) od zawartości. Cena najbardziej porządanych i ekskluzywnych olejków potrafi sięgać kilku tysięcy dolarów. Zejdźmy jednak na ziemię- na soukach są dostępne tańsze odpowiedniki, których zakup polecam. Proście jednak o orientalne zapachy, ponieważ w pierwszej kolejności sprytni sprzedawcy pokażą wam odpowiedniki europejskich perfum. Drugą opcją jest wybór klasycznych perfum w arabskim wydaniu. Moją ukochaną marką jest Swiss Arabian, która w swojej ofercie ma genialne produkty w rewelacyjnych cenach. za 120-180 zł możecie kupić sobie orient w butelce. Zapachy są ciężkie, mięsiste, porywające. Nie podobają się każdemu, powiedziałabym nawet, że mają grono swoich przeciwników. Dodam jednak że ilekroć użyję ich w Polsce tyle razy jest pytana na ulicy co to za piękny zapach. Są inne, oryginalne, rosną w Emiratach niemal wszędzie, a Emiratczycy kochają je. Słodkie, pożywne, zdrowe. Występujące w wielu odmianach i przygotowywane na dziesiątki sposobów. Otoczone wręcz kultem, bo to dzięki nimi prorok Mahomet przeżył na pożądane są czyste, duże, lekko wysuszone (ale nie przesuszone!) na słońcu. Idealnie smakują z gorzką sklepowych półkach daktyle występują w wielu wariantach- z migdałem w miejscu pestki, polane czekoladą, karmelem, obsypane wiórkami kokosowymi. Jets to absolutna pamiątka numer 1, bo jak tu nie kochać daktyli? Zwłaszcza tych w czekoladzie?Artykuł powstał we współpracy z Orient ToursChcecie poznać Emiraty od podszewki? Odezwijcie się do specjalistów w tej dziedzinie. Klik! Również jest bardzo popularny ser przywieziony z Litwy. Zwłaszcza są ciekawe takie gatunki jak, „jabłkowy” i „czarny”. Również można kupić tradycyjny litewski, czarny, żytni chleb. Ci, którzy lubią niezwyczajne smakołyki mogą kupić węgorza wędzonego. Jeśli chodzi o alkohol to tutaj są popularne nalewki ziołowe
... Początkujący Szacuny 21 Napisanych postów 511 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 15392 szczerze mówiąc to ja już nic nie rozumiem czy mozna przewozić czy też nie, każdy co innego mówi, wielu trzepali, niektórych puszczają, innym rekwirują, a jeszcze innych grożą odpowiedzialnością. ... flex1976 Moderator Ekspert Szacuny 8237 Napisanych postów 81121 Wiek 46 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 686107 wszystko zależy od ilości ... Początkujący Szacuny 1 Napisanych postów 348 Wiek 34 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 5617 O temat sie ozywil widze, a moze chociaz ktos dece PEAKTOP'u walil?? ... lodzianin1 Moderator Ekspert Jest liderem w tym dziale Szacuny 70425 Napisanych postów 334565 Wiek 46 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1577325 ... Ekspert Szacuny 11036 Napisanych postów 50701 Wiek 29 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 57816 "wszystko zależy od ilości " Powiedzmy 5-6 środków niekoniecznie saa po 5-6 paczek? ... Ekspert Szacuny 122 Napisanych postów 20544 Wiek 39 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 125836 wysylasz poczta i tyle, jak przepadnie to chooy pechozol dostaniesz lisrt jak darek napisal ,ze kasacja i po problemie ... Ekspert Szacuny 11036 Napisanych postów 50701 Wiek 29 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 57816 "z kas to znam", juz "gdzies to grali" ;) ... Znawca Szacuny 30 Napisanych postów 2204 Wiek 31 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 24351 Polskie prawo pozwala Ci na przywiezienie 5najmniejszych opakowań danego leku za granicy więc przykładowo 100antka może przywieź bo on jest po 20tab i tak każde po 5opakowań najmniejszych kiedyś nawet w radiu o tym było że para z Zabrza lub z Gliwic chciała przewieś z Egiptu prawie 100tys tab Cialis albo Viagry jakoś tak i ich niestety ***li :D ... Ekspert Szacuny 11036 Napisanych postów 50701 Wiek 29 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 57816 a mnie raz w zyciu NIE trzepali najlepsze bylo kiedys "czy jezeli wyciagnie pan reke z kieszeni to spadna panu spodnie" "ano" "wiec prosze najpierw lewa reke.." pech spusciportka-tka edit: do tego kvtfa wieczny Zmieniony przez - MICOOOLAI w dniu 2011-07-29 05:18:49 ... Znawca Szacuny 31 Napisanych postów 2267 Wiek 44 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 22106 dariusz189 cos w tym jest , mnie na schipol/amsteradm nigdy nietrzepali ,a moja dziewczyne do kontroli i dostala porade zeby uwazala ile zabiera ze soba torebek lui viton :D planuje podroz do egiptu po raz pierwszy i mam nadzieje ze cois sensownego da sie przywiesc ;) Only For Champions , Wroclaw / Den Haag NASM Personal Trainer 01-05-10 FMS Expert 06-12-11

Chcąc zachować wspomnienia jak najdłużej, kup coś, co zostanie z tobą na lata. Dobrym wyborem będzie grecka biżuteria. Wykonana ze skał wulkanicznych lub ręcznie rzeźbiona w drewnie oliwnym, prezentuje się po prostu pięknie. Skutecznym przywoływaczem wspomnień będzie też Tavil - ulubiona gra Greków.

Egipt jest rajem dla miłośników zakupów. Najlepszymi miejscami do ich robienia są bez wątpienia duże bazary rozsiane po całym kraju. Przykładem takiego może być Khan el Khalili w Kairze. Znajdziemy tam wszystko – od kiczowatych pamiątek po autentyczne przedmioty z historią. Wiele z pamiątek nie jest produkowanych w Egipcie, dlatego warto zrobić research przed każdym zakupem aby nie dać się naciągnąć na kupno przedmiotu, który ma znikomą wartość. Dodatkowo, robiąc zakupy w Egipcie, musimy wziąć pod uwagę fakt, że trzeba się targować. To w Egipcie nie należy do łatwych czynności, więc należy być cierpliwym i konsekwentnym w “walce” o najlepsze ceny. Egipt słynie nie tylko z wielkich piramid, tajemniczych grobowców wielkich faraonów czy wyjątkowej kuchni, ale także z unikalnych wyrobów rękodzielniczych, które mogą stanowić idealne pamiątki. Lista tradycyjnych pamiątek, które warto zabrać ze sobą w drodze do domu:Wizerunki Bastet, Skarabeuszy i inne repliki statuetekDrewniane pudełka na biżuterięPapirusy i inne repliki manuskryptówTkanina KhayamiyaMosiężne i miedziane latarnie FanoosKilimyCeramika Fayoumi KartuszJellabiyaRęcznie dmuchane szkłoAlabastrowe figurki i wazyTradycyjne nakrycia głowyŻywność jaką warto ze sobą zabrać w drodze z EgiptuSłodyczeKahkDaktylePrzyprawyEgipskie kosmetyki jako pamiątka lub prezentPuder kosmetyczny KohlKadzidła i olejki eteryczneMydła i olejki do ciałaDrewno AgarLokalne perfumy Lista tradycyjnych pamiątek, które warto zabrać ze sobą w drodze do domu: Wizerunki Bastet, Skarabeuszy i inne repliki statuetek Gdy wejdziecie do jakiegokolwiek sklepu z pamiątkami w Egipcie Waszym oczom ukażą się niezliczone ilości statuetek o różnych kształtach i wzorach. Wiele z nich będzie zrobionych z różnorakich materiałów. Będą one różnych rozmiarów. Starożytni Egipcjanie oddawali cześć i honor wielu bogom i boginiom. Budowali ogromne świątynie i wielkie posągi. Jednak patrząc na rodzaje statuetek w sklepach z pamiątkami można dojść do wniosku, że najważniejszymi ikonami dla nich były Bastet – kocia bogini oraz Skarabeusz, będący symbolem Wielkiego „Ra”, bóstwa i przywódcy wszystkich egipskich bogów. Co więcej, posążek skarabeusza, na którego spodzie wygrawerowane są słowa, był niegdyś uważany za pieczęć egipskiej rodziny królewskiej i używany był do stemplowania ważnych dokumentów. Posążki często są wykonane z granitu albo alabastru. Te należą do najdroższych. Ceny statuetek wahają się od 65 funtów egipskich do 300 funtów za małą figurkę o wysokości około 25 cm. Duża figurka o wysokości około 45 cm kosztuje z reguły od 90 do 500 funtów egipskich. Cena różni się także od tego z jakich materiałów wykonane są posążki, czy jest to gips lub granit, czy może plastik. Drewniane pudełka na biżuterię Ozdobne drewniane pudełka mogą być doskonałą pamiątką z Egiptu. Te najdroższe inkrustowane są masą perłową. Posiadają różne rozmiary – od małych, kieszonkowych po naprawdę olbrzymie, kształtem przypominające stoliki kawowe. Najczęściej wyrabiane są z muszli konchy oraz plastiku. Ozdobne drewniane pudełko inkrustowane masą perłową to wspaniała pamiątka, którą będzie miała bardzo praktyczną funkcję. Inkrustacja ma w Egipcie długą tradycję w sztuce regionalnej i meblarstwie. Starożytni Egipcjanie stosowali tę technikę do ozdabiania drewnianych kapliczek i pokryw mumii. Pudełka z masy perłowej są wykonywane w żmudnym procesie. Rzemieślnik najpierw tnie drewno bukowe i łączy je gwoździami. Następnie pudełko jest ozdabiane białą żywicą i setkami kawałków masy perłowej. Później wygładza się je papierem ściernym, a wnętrze wyściela aksamitem. Warto pamiętać, że perły z czasem zmieniają swój kolor. Nabywając tak drogocenną pamiątkę, warto pamiętać, iż może ona stanowić doskonały przedmiot, który można przekazywać z pokolenia na pokolenie. Niektóre wzory egipskich pudełek na biżuterię zachowały się do dziś od czasów starożytnych, kiedy to ówcześni rzemieślnicy produkowali bogato zdobione pudełka mogące zadowolić faraonów. Pudełka na biżuterię można znaleźć na słynnym targu Khan el Khalili w Kairze oraz w wielu sklepach turystycznych w całym Egipcie. Papirusy i inne repliki manuskryptów Papirus, jaki znajdziecie w większości w sklepach z pamiątkami to w rzeczywistości suszone liście bananowca, tworzące repliki starych manuskryptów. Na nich przedstawia się sceny ze starożytnego Egiptu bądź drukuje się hieroglify skopiowane ze starożytnych egipskich malowideł grobowych i świątynnych. Taki podrabiany papirus kupicie za parę funtów egipskich. Te prawdziwe, ręcznie malowane papirusy sprzedawane są wyłącznie w specjalistycznych galeriach. Nawet jeśli znajdziecie jakieś na Kairskich bazarach mogą się one okazać bardzo drogie. Najsłynniejszą galerią jest Instytut Papirusów dra Ragaba w papirus to gruby, kruchymateriał przypominający papier, wytwarzany z tzw. trzciny papirusowej (łac. Cyperus papyrus). Roślina ta rośnie w wilgotnych regionach delty Nilu. Cały proces produkcji papirusu jest czasochłonny. Zaczyna się od zbioru trzciny, od niej oddziela się i zwija włókna, następnie je moczy w wodzie z dodatkiem cukru. Tak przygotowaną bazę suszy się, prasuje i przekłada na papier. Jakość papirusu zależy od wielu czynników, takich jak miejsce uprawy, wiek rośliny, pory zbiorów oraz oczywiście jakość włókien rośliny. To właśnie grubość materiału sprawiła, że starożytne papirusy przetrwały do dzisiejszych dni. Cały proces wytwarzania papirusów został wynaleziony tysiące lat temu. Następnie przez wieki nikt nie wiedział jak się wytwarzało ten trwały papier. Sposób produkcji papieru odkryto jednak na nowo w latach 40. XX wieku w trakcie prowadzenia intensywnych wykopalisk archeologicznych. Tkanina Khayamiya Khayamiya to delikatna tkanina dekoracyjna, wykonana z grubej tkaniny tworzonej na bazie starożytnej rośliny konopiowatej zwanej Kenaf. khayamiya to także arabskie określenie oznaczające namiot. Samo rzemiosło tworzenia dekoracyjnych namiotów ma bardzo starą tradycję. Rozpoczęło się w epoce faraonów, a rozkwitło w trakcie podbojów islamskich. Jak wygląda cały proces tworzenia namiotów? Artyści tworzą wzory, haftując aplikacje, czyli wiele małych kawałków materiału na dużej tkaninie. Potem taką tkaniną przyozdabiają namioty. Wszystkie wyroby typu khayamiya są wykonywane ręcznie. Najlepsze prace przedstawiają zazwyczaj arabską typografię lub islamskie kształty dekoracyjne z pociągnięciami złotej nici i kolorowymi wypełnieniami. Obecnie khayamiya jest używana do dekoracji domów, uroczystości weselnych i pogrzebowych. Sama pamiątka w postaci khayamiya będzie oryginalnym dodatkie, dzięki któremu nadasz domowi orientalny charakter. Sam materiał można wykorzystać jako poszewkę na poduszkę, narzutę na łóżko, powiesić na ścianie (jako rodzaj makatki) czy wykorzystać jako nakrycie stołu. Często tkaninę wykorzystuje się także do tworzenia dekoracyjnych wzorów na proces produkcji khayamiya jest bardzo skomplikowany, więc koszt tej tkaniny bardzo często przewyższa cenę dywanów, czy innych tekstyliów sprzedawanych na bazarach w Egipcie. Materiał kupicie na Targu khayamiya, który znajduje się zaraz za „Bab Zewela” na ulicy khayamiya. Tam na na parterze wystawia się wielu sprzedawców, a na drugim piętrze znajdują się warsztaty. Drogie dzieła sztuki z khayamiya można też znaleźć w Egipskim Muzeum Włókiennictwa przy ulicy El Mo-ez. Khayamiya to jedno z najbardziej autentycznych i oryginalnych pamiątek jakie możecie przywieźć ze sobą z wakacji. Mosiężne i miedziane latarnie Fanoos Na bazarze Khan el Khalili znajdziecie pełno metalowych wyrobów. Znaczną część z nich stanowią lampiony i świeczniki. Do najbardziej charakterystycznych należą słynne latarnie ramadanowe zwane fanoos. Sama nazwa pochodzi od Greki i oznacza “instrument świetlny”. Zostały wynalezione w Egipcie okresy Fatymidów (X-XII wiek). Lampy te oświetlały ulice podczas świętego miesiąca postu, kiedy mieszkańcy szli do meczetów na późnowieczorne modlitwy. Latarnie ramadanowe wykonane są z miedzi i kolorowego szkła. Posiadają podstawę na świecę i są misternie grawerowane w skomplikowane wzory. Oryginalne latarnie są tworzone przez tzw. Fawanisków (Spawaczy Latarni) zwanych również Samkarii. Twórcy Ci spawają blachę a następnie ozdabiają okienka latarni pięknym kolorowym szkłem. Metaloplastyka staje się także coraz rzadziej spotykanym rzemiosłem w Egipcie, jednak w całym kraju powstaje wiele organizacji zrzeszających lokalnych twórców. Ceny takiego rękodzieła nie są małe, głównie ze względu na zanikanie samego zawodu twórców lamp. Z reguły trzeba liczyć się z tym, że na lampę można wydać od 35 funtów do 700 funtów, w zależności od wielkości i zastosowanych detali i ozdób. Kilimy Kilim to cienki dywanik wykonany w całości z naturalnych i przyjaznych dla środowiska materiałów i organicznych wolnych od chemii kolorów. Do farbowania wykorzstuje się cebulę (brąz), kwiaty hibiskusa (czerwień) oraz pietruszkę (zieleń). Najczęstszymi materiałami z których tworzy się kilimy to wełna, bawełna lub jedwab. Dywaniki tkane są ręcznie na drewnianych krosnach. Posiadają rozmaite wielkości i wzory. Mozna je także wykorzystać jako nakrycia do stołu, narzuty na kanapy oraz jako ozdobę ściany, zwłaszcza przy mniejszych rozmiarach. Te najbardziej misternie robione produkuje się w Asuit i Fe-wa. To dwa miasta konkurujące ze sobą o doskonałość jeśli chodzi o produkcję kilimów i jakość wzornictwa. Jeśli chcecie przywieźć z Egiptu prawdziwy kilim wytwarzany tradycyjnymi metodami warto szukać takiego, który został wykonany w jednym z tych miast. Jednak gdy będzie w Kairze możecie zerknąć do Kiliim. Jest to jednak z Egipskich marek oferująca kilimy w nowoczesnym wydaniu. Wszystkie są ręcznie wykonywane. Wszystkie produkty są Fair Trade, a galerie znajdziecie w Gizie i Kairze przy ulicy Mostafa Kamel 19. Cena kilimów oscylują wokół 25 do 80 funtów za klim wielkości 50 cm. Większe mogą kosztować już 150 do 1200 funtów. Ceramika Fayoumi Ceramika Fayomi to rodzaj ceramiki wytwarzanej w mieście Fayoum. Oaza Fayoum, położona jest około 100 km od Kairu. Idealne miejsce na całodniową wycieczkę. Możesz tam popływać w Magicznym Jeziorze, pojeździć na desce z piaskiem lub zobaczyć wielkie, starożytne szczątki wielorybów w pobliskim Wadi El Hitan. Sama ceramika nie jest krzykliwa i dominują w niej ziemiste kolory. Wzory są bardzo proste, najczęściej są to rysunki przedstawiające palmy, ptaki i przyrodę. Wiodącym kolorem często jest niebieski i chcecie zakupić to rękodzieło warto udać się do wioski Tunis Village, gdzie znajduje się szkoła garncarstwa. Szkoła przyciąga wielu egipskich artystów a wokół znajduje się masa przeróżnych sklepów i warsztatów garncarskich. Jeśli jednak nie chcecie szukać pamiątek tak daleko od stolicy możecie zawsze zaglądnąć do Fair Trade Egypt i ich sklepów w Maadi i Zamalek. Ceramika z Fayoum to dobra przeciwwaga dla całej masy podrabianej ceramiki z Chin jaka jest sprzedawana w sklepach z pamiątkami. Kartusz Kartusz to jedna z najczęściej kupowanych pamiątek w Egipcie. Są to owalne ozdoby ze złota lub srebra, na których wyryty jest tekst w hieroglifach. Często są to imiona a całość grawerunku nie przekracza 4 do 6 liter. Pamiątki takie zamawia się z jednodniowym wyprzedzeniem, aby dać rzemieślnikowi czas na przygotowanie. Można także kupić kartusze tworzone z takich materiałów jak alabaster i kamień. Wtedy sprzedawane są w formie mniejszych tabliczek. Jellabiya Jellabiya to tradycyjny, bawełniany strój przeznaczony zarówno dla kobiet jak i mężczyzn. Jest to luźno dopasowana tkanina bez kołnierza z długimi szerokimi rękawami. Najczęściej noszona jest przez egipcjan spoza dużych aglomeracji – rolników i Beduinów. Wzory i style strojów różnią się w zależności od reginów – mogą być kolorowe bądź czarne ze świecącymi haftami. Z reguły Jellabiye dla mężczyzn mają bardziej stonowane kolory i jednolite kolory. Wersje dla kobiet występują z kołnierzem, są bardziej obcisłe i ozdobione jaskrawymi kolorami. Zwykła Jellabiya kosztuje około 100 funtów i jest łatwa do znalezienia na wielu bazarach w Egipcie. Ręcznie dmuchane szkło Produkcja szkła była znana w Egipcie już w 2000 r. Kraj ten zawsze był bogaty w najczystsze surowce krzemionkowe. Szkło wykorzystywano do produkcji naczyń, luster, butelek, lamp i okien a także flakonów na perfumy. Najpiękniejsze wyroby znajdziecie w dzielnicy El Gamaliya w Kairze. Zaledwie kilka kroków od kompleksu sułtana al-Ashraf Qaytbay znajdują się znane warsztaty dmuchania szkła. Egipscy rękodzielnicy sprzedają tam piękne, ręcznie dmuchane szkło. Znajdziesz tam wazony, kieliszki i dzbanki w całej gamie kolorów. Rzemieślnicy wykorzystują w swojej pracy materiały pochodzące z recyklingu. Szkło jest sortowane według kolorów, rozdrabniane na małe kawałki, a następnie topione w piecu w temperaturze ponad 1000 stopni Celsjusza. Alabastrowe figurki i wazy Alabaster to miękka skała, która idealnie nadaje się do rzeźbienia. Egipcjanie często wykorzystują ten materiał do tworzenia statuetek i figurek, choćby piramid. Warto jednak być ostrożnym, gdyż wiele ze sprzedawanych alabastrowych pamiątek niekoniecznie zrobionych jest z alabastru, ale z innych materiałów, nawet taniego malowanego plastiku. Kształty alabastrowych rękodzieł są przeróżne – od dumnych posągów Bastet, przez popiersia Nefertiti, aż po słoje kanopskie, których starożytni egipcjanie używali do przechowywania wnętrzności mumii. Często alabaster wykorzystuje się do produkcji waz. Tradycyjne nakrycia głowy Egipt to tak duża mieszanka różnych kultur, że znaleźć tu można przeróżne nakrycia głowy. Do jednych z ciekawszych na pewno należy tzw. kapelusz nubijski. Pochodzi z Nubii, czyli krainy historycznej w północno-wschodniej Afryce obejmującej środkowy bieg Nilu pomiędzy Asuanem a Chartumem. Noszony jest przez tamtejszych mężczyzn. Innym popularnym nakryciem głowy (którego już się nie nosi) jest tarbusz. To nakrycie głowy znane jest także pod nazwą fez i pochodzi od Marokańskiego miasta Fez. Tarbusz, będący inspiracją turecką, był noszony przez Egipcjan, w tym przez egipską armię. Żywność jaką warto ze sobą zabrać w drodze z Egiptu Słodycze Jak na kraj muzułmański przystało w Egipcie znajdziecie mnóstwo rodzajów przeróżnych słodyczy – od ciecierzycy w polewie cukrowej po toffi o owocowym smaku i mieszanki krakersów. Kahk Kahk to egipskie ciasteczka, popularne podczas świąt Eid i Ramadanu. Kahk był znany już w starożytnym Egipcie. Ciasto deseru jest gęste, ale niezbyt słodkie. Ciasteczka posypuje się cukrem pudrem i mogą być nadziewane orzechami lub daktylami. Daktyle Egipt słynie z wielu rodzajów daktyli. Niektóre z nich są naprawdę wielkie. Najlepsze są daktyle z Siwy. Mieszanka słonej gleby i wód mineralnych w tym regionie sprawia, że daktyle z Siwy są wyjątkowo słodkie. Przyprawy Przyprawy jak to przyprawy niekoniecznie wszystkie warto kupić, niemniej jednak są i takie, które warto kupić – i które smakują lepiej niż te, które można znaleźć w lokalnym bliskowschodnim sklepie spożywczym. Warto na pewno zaoptarzyć się w kmin egipski – bardzo lokalną przyprawę. Jego historia sięga czasów Nowego Państwa (XVI do XI wieku Był ówczas wykorzystywany jako środek konserwujący przy mumifikacji. Dzisiaj jest powszechnie używaną przyprawą. Warto także zaopatrzyć się w hibiskus. Latem egipcjanie przygotowują z niego orzeźwiający napój zwany Karkade. Często robiony jest on na bazie świeżych kwiatów. Egipskie kosmetyki jako pamiątka lub prezent Puder kosmetyczny Kohl Kohl to protoplasta dzisiejszego eyelinera. Jest to kosmetyczny proszek, powstały ze zmielenia siarczku ołowiu z minerału o nazwie galen. W starożytnym Egipicie wierzono, że rytuał upiększający chroni oczy przed ostrymi promieniami światła i klątwami złych oczu, a także zapobiega alergii oczu (często powodowanej przez zanieczyszczoną wodą z Nilu). Kohl, służący do podkreślania oczu służy do dziś. Szeroko stosowany jest słynny pakistański Kohl, wykonany z drzewa sandałowego i innych źródeł organicznych, takich jak węgiel drzewny. Kohl nie jest tani, gdyż 25 gramowy pojemniczek kosztuje około 15 funtów. Czasami można kupić proszek pięknie zapakowany w miedzianą lub szklaną butelkę z piórem do oczu w w czasach starożytnych używały nie tylko kobiety, ale także i mężczyźni i dzieci. Ludzie zazwyczaj malowali górną powiekę na czarno, a dolną na zielono, używając do tego celu niebieskiego malachitu. Naukowcy z muzeum w Luwrze i instytutu badawczego CNRS we Francji uważają, że niska zawartość soli ołowiu w kosmetykach z proszkiem Kohl powoduje wytwarzanie tlenku azotu, który pomaga wzmocnić układ odpornościowy przeciwko bakteriom wywołującym alergiczne choroby zapalne oczu. Kadzidła i olejki eteryczne W Egipcie znajdziecie dwa rodzaje kadzideł. Pierwszy z nich to Oud. Jest to drewno agarowe, pochodzące z zainfekowanego drzewa Aquilaria (więcej info poniżej). Innym rodzajem kadzideł są kadzidełka w laskach Bokhor. Są one powszechnie dostępne i oczywiście o wiele tańsze. Wykonane są ze zwykłej mieszanki drewna nasączonej olejkami lub substancjami zapachowymi. Mydła i olejki do ciała Egipt słynie z mydeł produkowanych na bazie oliwy z oliwek a także przeróżnych zimnotłoczonych olejków do ciała: arganowych, lawendowych czy rozmarynowych Drewno Agar Oud, czyli „drewno agarowe”, pochodzi z serca zainfekowanego drzewa Aquilaria. Tylko drzewa zainfekowane pleśnią mogą produkować ciemną, aromatyczną żywicę, która jest przetwarzana na Oud. Surowce są importowane z krajów Dalekiego Wschodu, takich jak Indie czy Indonezja. W Egipcie produkuje się także agar ze sproszkowanych lokalnych ziół. Lokalne perfumy Egipskie perfumy nie należą do najtrwalszych, jednak ich cena jest na tyle atrakcyjna, że mogą być używane nawet kilka razy dziennie bez obaw, że się za chwilę skończą. Warto dodać, że wiele z oferowanych perfum sprzedawanych jest w buteleczkach tworzonych przez lokalnych rzemieślników.
\n\n\n \n \n \njakie kosmetyki przywieźć z egiptu
Średnia cena: od 350 rubli za tubę. Niedogodności: Curcuma Cream E jest swobodnie sprzedawana na południu Wietnamu, w szczególności w mieście Rach Gia, dostawa do Rosji z zamówieniem online będzie kosztować kilka razy więcej. Warto również zwrócić uwagę na krem na dzień firmy Thorakao z ekstraktem ze ślimaka.
Jakie pamiątki warto przywieźć z Malty? Które produkty są dobrym i oryginalnym pomysłem na prezent z wakacji na Malcie? Czy w ogóle warto kupować maltańskie produkty? O tym co kupić na Malcie opowiem wam w poniższym tekście. Chociaż Malta jest ostatnio coraz częściej wybieranym kierunkiem wakacyjnych podróży, maltańskie produkty nie są tak powszechnie znane. A szkoda, bo Malta pomimo niewielkiej powierzchni produkuje kilka ciekawych i unikatowych produktów, które warto kupić i przywieźć do Polski. Polecę wam pamiątki typowo maltańskie, bo w taki sposób najlepiej wspieramy lokalną ekonomię i niewielkie miejscowe biznesy. Posłuchaj o maltańskich pamiątkach w moim vlogu. Spis treści1 Maltańskie produkty spożywcze2 Maltańskie wino3 Nugat4 Produkty z opuncji5 Produkty z karobu6 Szkło7 Wyroby rzemieślnicze Maltańskie produkty spożywcze Na Malcie znajdziesz kilka ciekawych lokalnych przysmaków, których musisz spróbować w czasie pobytu. Po pierwsze polecam ci Kinnie czyli maltański napój o smaku pomarańczy chinotto. Kinnie ma ciekawy słodko-gorzki smak, którego nie potrafię porównać do niczego innego. Po prostu spróbuj! Ja Kinnie uwielbiam. Jeśli chodzi o produkty, które łatwo przewieźć w bagażu nawet jeśli masz tylko bagaż podręczny, koniecznie kup Twistees. To serowe chrupki maltańskiej produkcji, które wyglądem przypominają maczugi. Uprzedzam jednak, że są uzależniające! A najlepsze są te w bordowym opakowaniu. Polecam też spróbować pysznych ciastek Regal z nadzieniem figowym! Znajdziesz też takie z nadzieniem jabłkowym, truskawkowym oraz figowo-daktylowym, ale to te figowe są moim zdaniem najlepsze. Kinnie oraz Twistees kupisz dosłownie w każdym maltańskim sklepie spożywczym. A wszystkie trzy produkty możesz kupić nawet w lokalnym Lidlu. Maltańskie wino Wino kojarzone jest z innymi regionami świata, jednak na Malcie również produkuje się lokalne wino. Najwięksi maltańscy producenci wina to: Marsovin, Emmanuel Delicata, Camilleri Wines, Montekristo oraz Meridiana. Ciekawostką jest, że na Malcie produkowane są dwa rodzaje wina, których nie znajdziesz w innych miejscach na świecie. To czerwone wino Ġellewża (czyt. dżelełza) i białe wino Girgentina. Nugat Innym popularnym maltańskim przysmakiem jest nugat czyli „qubbajt” (czyt. ‘ubbajt). Jest tutaj cała masa rodzajów nugatów: truskawkowe, czekoladowe, miętowe, waniliowe, naprawdę jest w czym wybierać. Szukaj oczywiście lokalnego nugatu czyli „qubbajt malti”. Ciekawostką jest, że nugat jest tradycyjnym przysmakiem, który można kupić na lokalnych festach. Festa to święta obchodzone w maltańskich i gozytańskich miastach i wsiach na cześć dnia patrona. I tak jak na święta Bożego Narodzenia na Malcie można kupić miodowe ciasteczka (qagħaq tal-għasel), tak na festach zawsze kupisz nugat (qubbajt). Więcej o Bożym Narodzeniu na Malcie przeczytasz też tutaj. Produkty z opuncji Jedną z roślin, które na pewno zobaczycie podróżując po Malcie jest opuncja. Jeśli nie miałeś/aś jeszcze okazji spróbować tego owocu to bardzo polecam. Świetnie znamy go z Egiptu i tutaj na Malcie też jest bardzo popularny. Z opuncji robi się między innymi pyszne dżemy oraz likier. Ten najbardziej znany nazywa się Bajtra Liqueur, bo w języku maltańskim opuncja to właśnie „il-bajtra tax-xewk”, za to w języku angielskim „prickly pear”. Polecam zapamiętać obydwie nazwy jeśli chcecie kupić produkty z opuncji. Produkty z karobu Inną dosyć oryginalną pamiątką z Malty są produkty z karobu. Na Malcie znajdziesz wiele drzew karobowych, jedno z najstarszych w kraju znajduje się przy Drodze Rzymskiej, w Xemxija. Czym właściwie jest karob? To owoc drzewa karobowego lub inaczej szarańczynu strąkowego. Strąki drzewa nazywane są też po polsku chlebem świętojańskim. Owoce tego drzewa można spotkać również w Turcji czy w Egipcie. A na Malcie, możesz kupić karob w proszku, który często zastępuje kakao, syrop z karobu, herbatę albo czekoladę. Zobacz nasz vlog z Drogi Rzymskiej gdzie znajduje się jedno z najstarszych drzew karobowych. Szkło Maltańskie szkło to jedno z popularniejszych lokalnych wyrobów. Niezwykle popularne jest szkło produkowane w Mdinie, a w okolicy tego miasta, dokładnie w Ta’Qali, znajdziesz fabryki szkła, do których możesz pójść żeby zobaczyć jak powstają takie produkty. A ze szkła powstają prawdziwe arcydzieła, od dekoracji choinkowych w różnych kształtach po małe figurki w kształcie zwierząt, wazony, miski, kieliszki czy szklanki. Szklane wyroby to niewątpliwie bardzo oryginalne pamiątki z Malty. Wyroby rzemieślnicze Szkło to nie jedyne ręcznie robione produkty, którymi warto się zainteresować. Poza Ta’Qali na Malcie, polecam ci też wycieczkę do Ta’ Dbieġi Crafts Village w miejscowości Għarb na Gozo. Znajdziesz tam np. ręcznie robione świece, produkty z ceramiki, srebrną biżuterię, wyroby garncarskie oraz niezwykle popularne gozytańskie koronki. Mam nadzieję, że ten wpis pomoże ci znaleźć ciekawe maltańskie pamiątki i jadąc na wakacje, będziesz już wiedzieć co warto kupić na Malcie. Masz inne pytania? Zadaj je w komentarzu.
i42EDd.
  • bgevup0nvz.pages.dev/5
  • bgevup0nvz.pages.dev/71
  • bgevup0nvz.pages.dev/98
  • bgevup0nvz.pages.dev/76
  • bgevup0nvz.pages.dev/88
  • bgevup0nvz.pages.dev/67
  • bgevup0nvz.pages.dev/80
  • bgevup0nvz.pages.dev/74
  • jakie kosmetyki przywieźć z egiptu